Tegoroczny sezon rozpocząłem na Filipinach 🇵🇭 podczas Manila Marathon. Start biegu odbył się 24-ego lutego z godzinnym opóźnieniem o 2 w nocy lokalnego czasu. Trasa prowadziła wzdłuż głównej ulicy miasta 🏙️, jednak czasami trzeba było zaczekać, aż zostanie wstrzymany ruch uliczny 🚘, żeby bezpiecznie przedostać się na drugą stronę ulicy 🏃♂️. Mniej więcej w połowie biegu dostawaliśmy wstążki, które trzeba było pokazać na mecie jako dowód przebiegnięcia całej trasy. Na jednym ze stanowisk zabrakło napojów dla wszystkich zawodników 🤷♂️. Dodatkowo na kilka dni przed biegiem zmieniono miejsce startu 🤔.
Podsumowując - organizacja imprezy tragiczna 🫣.
Pomimo tych wszystkich zawirowań wystartowałem i ukończyłem kolejny maraton w Azji z czasem ⌚ 4:24:14.