W niedzielę 5 czerwca trójka naszych zawodników wzięła udział w nietypowych zawodach/treningu lub treningu, który był zawodami 🤪😎. Formuła nietypowa, ale atmosfera nieziemska 🚀🚀🚀. Odpowiedzialny za całe wydarzenie był Sebastian Gwiazdowski, który nie wiadomo dlaczego, bo przecież nie dla pieniędzy 😂😂 (gwarantujemy, że musiał dołożyć do tego interesu 😉) organizuje od lat najlepszą imprezę triathlonową 🥳🥳. Kameralnie, rodzinnie, klimatycznie - tak w skrócie można opisać te zawody.
"Trening" odbył się na dwóch dystansach:
👉 krótszy: 550m 🏊 + 27km 🚴 + 5,5km 🏃
👉 dłuższy: 1100m 🏊 + 53km 🚴 + 11km 🏃
Pływanie w zalewie... można powiedzieć, że tu było płasko 😉. Rower to 2 lub 4 rundy bardzo wymagającej, ale pięknej trasy składającej się tylko z podjazdów i zjazdów (płaskiego nie zauważyliśmy 😜). A bieg to 2 lub 4 pętle wokół zalewu w Kobylej Górze i tu już tzw. patelnia 🍳🍳🌞🌞🌞. Grzało niemiłosiernie i odbierało resztki sił 😉.
Zawody blisko domu to i nie zabrakło wspaniałych spartańskich kibiców, którzy mocno nas dopingowali.
Podsumowując wyniki:
👉 Magdalena Grycman zajęła 1 miejsce 🏆 wśród kobiet na krótkim dystansie 😎😍💪
👉 Łukasz Grycman zajął 2 miejsce 🏆 na długim dystansie wyprzedzając zaledwie o kilka sekund Piotrka Mogę, który zafiniszował jako trzeci 🏆 💪💪💪💪.
Mimo niewielkiej liczby uczestników nikt się nie oszczędzał i dał z siebie przysłowiowe 100% 👊👊👊.
Wstawiamy pierwszą naszą galerię, ale wiemy, że niebawem ukaże się galeria Tomasza Błachowicza, którą udostępnimy a jego zdjęcia to zawsze petarda 😉.