3 lipca miałem okazję po raz pierwszy wystartować w miejscowości Teodory.
VI Bieg Leśny na linii startu zgromadził liczne grono zawodników rywalizujących na dystansach 5 i 10 km oraz zawodników Nordic Walking. Tym, co mnie zachęciło do startu w tym biegu, była przede wszystkim bliska odległość do tego miejsca oraz trasa biegu biegnąca w głównej mierze po leśnych ścieżkach. Muszę przyznać, że z pewnymi obawami przystępowałem do biegu na dystansie 5 km. Główny wpływ na to miały relacje z poprzednich edycji biegu, gdzie trasę przedstawiano jako dość trudną. I faktycznie nie była ona najłatwiejsza, choć zdecydowanie cięższą mieli zawodnicy biegnący na 10 km. Może innym razem spróbuję na niej swoich sił. Mimo wszystko rozpocząłem wolniej niż tradycyjnie, czego żałowałem na mecie. Jednak w czasie biegu stopniowo się rozkręcałem i na metę wpadłem jako 12 zawodnik Open i 5 w kategorii M - 40. Dla mnie to super wynik, nawet jeśli do podium sporo zabrakło .
Jeżeli chodzi o organizację i atmosferę to śmiało mogę polecić udział w kolejnych edycjach tego biegu.